Turniej klasowy (do przerwy 4:0) to opowieść o Kubie, ale też Jakubie
i Bubie, bo Kuba tak długo dzielił się wszystkim, że w końcu sam podzielił się na trzy osoby. Każda z nich marzy, by zostać najlepszym piłkarzem na całym osiedlu albo nawet mieście (a może i województwie?). Pojawia się ku temu idealna okazja – pani od wuefu organizuje tytułowy turniej klasowy. Jak jednak zostać drugim Messim czy Maradoną, jeśli wszyscy wokół biegają w spodenkach z trzema paskami, a ty nie masz ani jednego?
Turniej klasowy [...] to próba zmierzenia się z tematem wykluczenia ekonomicznego. Czy można beztrosko biegać po boisku, gdy w twojej głowie ofensywę przeprowadza Wstyd – niesamowicie mocny zawodnik? A może w tym sporcie jest coś ważniejszego niż wygrana?
Źródło: strona internetowa teatru